Giethoorn Holandia, nazywane małą wenecją
We wschodniej części Holandii znajduje się Giethoorn, mała urocza wioska złożona z sieci kanałów, drewnianych mostków, klimatycznych domków i zieleni. Mała miejscowość w prowincji Overijssel bez wątpliwości zasługuje na miano Wenecji Holandii ze względu na malownicze krajobrazy gdzie transport odbywa się drogą wodną.
Ze względu na to, że dawniej teren wioski stanowiły torfowiska i mokradła, a torf był jedynym środkiem opału w Holandii. Transport dokonywał się licznymi rowami specjalnie do tego przygotowanymi. W związku z tym powstały małe wysepki na których powstały domy.
Co znaczy nazwa wioski?
Według lokalnej legendy nazwa wioski Giethoorn, co w tłumaczeniu oznacza Kozi Róg, pochodzi od znalezionych tu przez pierwszych osadników licznych kozich rogów, które pochodzą od 1170 kóz. Zwierzęta te utonęły w wyniku wielkiej powodzi sztormowej w wodach Zuiderzee.
Dawniej jedynym sposobem poruszania się po wsi były łódki. Łodzią transportowano towary (mleko, trzcinę, siano), a także zwierzęta i oczywiście ludzi.
Mieszkańcy wioski, aby dostać się na teren własnej “wyspy” muszą przejść, przez wygięty w łuk drewniany mostek. Z niektórych mostków możemy zrobić sobie zdjęcie, ale większość z nich jest oznakowana znakiem teren prywatny i jest zamknięta.
Ile osób zamieszkuje Giethoorn?
Giethoorn Holandia posiada 2630 mieszkańców, więc poczta musi gdzieś docierać. Jakkolwiek to nie wygląda, te zielone pudełka zawieszone na mostku w powyższym zdjęciu są skrzynkami na listy, a nie koszami na śmieci
Możliwości zwiedzania wioski jest kilka. My zdecydowaliśmy się na spacer i pływanie łódką. Wydaje mi się, że to najlepszy sposób, aby poznać piękno tego miejsca, ale jeżeli ktoś ma ochotę na więcej, to jest jeszcze możliwość wypożyczenia roweru.
Ratusz
Na terenie wioski (głównie w starej części) znajdziemy mnóstwo mniejszych i większych domów pokrytych strzechą, które tworzą miły wiejski klimat. Najstarsze z nich pochodzą z XVIII wieku. Wioska posiada również kościół, liczne kafejki oraz muzeum (które niestety podczas naszej wizyty było zamknięte). Na terenie wioski znajdziemy aż 39 zabytków narodowych. Listę tworzą m.in. gospodarstwa rolne, budynki mieszkalne, kościoły. Całą listę znajdziecie tutaj.
Zieleń, zieleń dużo pięknej zieleni. Prawdopodobnie za tak wspaniały rozwój różnego rodzaju roślin odpowiada tutejsza bardzo wysoka wilgotność terenu.
Fajną ciekawostką jest to, że wiosce udało się w 2015 roku zająć miejsce na światowej grze planszowej Monopol.
Jak już wcześniej wspomniałam, Giethoorn można zwiedzać na kilka sposobów i wydaje mi się, że grzechem byłoby nieskorzystanie z możliwości wypożyczenia łódki
Naszą łódź zarezerwowaliśmy dwa dni wcześniej tutaj. Ceny wypożyczenia takiej łodzi są różne i wahają się od 35 do ponad 100 euro. Wszystko zależy od tego, jak dużą (na ile osób) chcemy wypożyczyć lódź i jak długo chcemy sobie nią pływać (dwie, trzy godzinki, a może cały dzień?)
Z mapki mieliśmy do wyboru 4 trasy. Dwie żółte, zieloną i czerwoną. Z racji, że naszą łódź wypożyczyliśmy na 2 godziny, zdecydowaliśmy się na kolor zielony. Co prawda wg. mapki trasa przewiduje 3 godziny pływania, ale nam z doświadczeniem Chrisa udało się ten odcinek pokonać w 2 godziny.
Wioska posiada aż 177 mostków. Niby wszędzie to samo, ale z łodzi mamy zupełnie inne spojrzenie na to, co nas otacza
Giethoorn. Gdzie przenocować?
W zależności od tego, skąd jedziemy do Giethoorn i co mamy w planach tam robić warto, jest rozważyć rezerwacie noclegu. My wioskę odwiedziliśmy 23 maja 2020 r. w tzw. kryzysie spowodowanym przez wirus COVID-19. Nie mielismy możliwości odwiedzenia muzeum, nie mogliśmy zjeść kolacji w jednej z lokalnych restauracji, ale mimo wszystko postanowiliśmy spędzić noc w jednym z niewielu wówczas otwartym hostelu. Zaletą hostelu jest lokalizacja. Hostel znajduje się przy głównym kanale, więc po przekroczeniu jednego z mostków jesteśmy w starej części wioski. Dodatkowo hostel posiada własny parking i to jest super ułatwienie. Minusem jest wspólna łazienka, no ale jak ja to zwykle mówię japonki na stopy i musi być dobrze.
Przeczytaj także pozostałe artykuły na naszej stronie:
- Pola tulipanów Holandia
- Ulica czerwonych latarni Amsterdam
- Coffee Shopy Holandia
- Przekleństwa po holendersku
- Mapa polskich sklepów w Holandii