Czarna lista w Holandii – Mit czy prawda?
Każdy gdzieś tam z opowieści słyszał, że w Holandii jest czarna lista pracowników, jedni mówią że to mit i nie prawda. A jaka jest prawda? My na nią odpowiemy i rozwiejemy wszelkie wątpliwości. Otóż nieoficjalnie możemy Wam powiedzieć, że bardzo dużo agencji posiada takie czarne listy, mimo że są one niedozwolone. Jak to wszystko dokładnie wygląda? Otóż agencja pośrednicząca rekrutuje dla konkretnej już agencji pracy, ta z kolei jest ostatnim przystankiem procesu rekrutacji, która rekrutuje bezpośrednio do pracodawcy. Pracodawca współpracuje przykładowo z 4 agencjami, każda z tych agencji współpracuje przykładowo z 4-5 agencjami pośredniczącymi. W tym momencie czarna lista wysyłana jest z agencji pośredniczącej X do docelowej agencji A,B,C,D itp. Docelowe agencje przesyłają czarną listę do każdego pracodawcy. Czarną listę posiada na tą chwilę 6 podmiotów, ale pamiętaj, że wszystkie podmioty wysyłają i aktualizują swoje czarne listy, więc czarna lista jest w rękach około 20 agencji. To jest dopiero początek wędrówki czarnej listy, ponieważ agencja pośrednicząca rekrutuje do setek firm docelowych. Każda z tych setek firm współpracuje także z kolejnymi innymi setkami agencji. Może być tak, że słynna czarna lista jest w posiadaniu 300 agencji, a nawet i więcej. Najczęściej rekruter zanim się do Ciebie odezwie, to wyszukuje czy figurujesz na czarnej liście. Także uważaj co robisz w pracy w Holandii, bo możesz swoją głupotą i nie wiedzą zamknąć sobie drogę do pracy w Holandii.
Kto trafia na czarną listę?
- konfliktowi ludzie, którzy robią burdy na lokacjach agencyjnych lub w pracy
- złe oraz wulgarne zachowanie względem przełożonych
- alkohol i narkotyki na lokacji agencyjnej
- jesteś osobą już zrekrutowaną, potwierdzasz chęć i że stawisz się na lokacji, a nie odbierasz telefonów i nie informujesz, że nie przyjedziesz (80% ludzi trafia na taką listę – bardzo ogromna część z tych ludzi ma poważny problem ze znalezieniem pracy, ponieważ aplikują miesiącami do tych samych agencji)