Dzień dobry po holendersku

Prawie każdy kto przyjeżdża do Holandii śmieje się z tego jak wymawia się dzień dobry po holendersku. Śmieje się ponieważ początek brzmi jak polski wulgaryzm „ch*j”, a właściwie dzień dobry to goedemorgen, wymawiać należy – chudemorche. Ogólnie rzecz biorąc wymowa jest zależna od landu w jakim się znajdujemy. Najczęściej jednak wymawia się „chujemorche„, można również spotkać zasadę, że literka „d” jest wymawiana jako „j”, dobry przykład to słowo rode (czerwony), w niektórych landach Holendrzy wymawiają „roje„

Trochę o Holandii

Kilka typowych dań holenderskich to:

• Stamppot – tłuczone ziemniaki w formie puree z jarmużem, to danie często podawane jest z kiełbasą.
• Hete bliksem – puree z cebulą i jabłkami
• Klapstuk – mostek wołowy
• Hachee – gulasz wołowy
• Krabbetje – żeberka
• Hutspot – puree ziemniaczane z marchewką i cebulą
• Mosselen – małże, omułki
• Erwtensoep – zupa grochowa często serwowana jesienią i zimą
• Haring – śledzik (typowa holenderska przekąska, świeży śledzik serwowany z drobno posiekaną cebulką)
• Pannenkoeken – naleśniki
• Oliebollen – holenderskie pączki, typowy deser noworoczny
• Stroopwafel – słodki wafelek z karmelowym nadzieniem.

Holenderskie specjały typu fast food to: frytki, zwykle z majonezem (majonez), masłem orzechowym (pindazaus) lub kiełbasą curry. Inne charakterystyczne dania to: braadworst (głównie kiełbaski pieczone w miękkim białym chlebie), crochet (panierowane i smażone mięso mielone), gehaktbal (kotlety), frikandel (rodzaj smażonej kiełbasy). Pierwszy holenderski bar przekąskowy powstał w Utrechcie w 1915 roku. Febo Bar to szczególna cecha Holandii. Tutaj możesz wrzucić monetę, aby wyjąć własne przekąski ze szklanej i podgrzewanej szafki. Pierwszy taki bar przekąskowy został również otwarty w Utrechcie w 1932 roku.

Ekologia w Holandii

Paradoksalnie za liderów na polu proekologicznym uważa się obecnie Holendrów, którzy dokonali tak wielkiej przemiany środowiska naturalnego (mówi się, że Bóg stworzył świat, a Holandia stworzyła Holandię). Farmy wiatrowe, tzw. wielkomiejska zieleń, energia fotowoltaiczna, drobne sortowanie odpadów, większość butelek z recyklingu znajduje się w specjalnych automatach sprzedających, rozprowadzanych we wszystkich supermarketach, domy wybudowane po 2010 roku to tylko poziom energooszczędności na poziomie A. Na ulicy pojawi się coraz więcej samochodów elektrycznych. Obecna partia rządząca zakłada, że Holandia nie będzie mogła kupować nieekologicznych samochodów po 2025 roku. Od 2035 roku po holenderskich drogach będą jeździć wyłącznie samochody elektryczne.

Artykuł „Dzień dobry po holendersku”