Numer kierunkowy 44

Od wielu lat panuje wyłudzanie pieniędzy na połączeniach z dziwnych numerów kierunkowych. Najczęściej są to kierunkowe z bardzo egzotycznych państw. A najbardziej poszkodowani są właściciele telefonów na abonament, którzy mogą zostać oszukani na całkiem spore pieniądze. Numer kierunkowy +44 należy ogólnie do Wielkiej Brytanii oraz przypisanym im małymi wysepkami Guernsey, Jersey i Man.

Jak się zachować i na co zwrócić uwagę?

Bardzo istotną rzeczą jest to, gdy już odbierzemy taki telefon i będzie to głuchy telefon to natychmiast przerwij połączenie. Na myśl powinno przyjść, że jest coś nie tak, no chyba że mamy znajomych w UK, tu możemy mieć pewne zawahania. Kolejną ważną rzeczą jest, to by sprawdzić czy się rozłączyliśmy, dlaczego? A no dlatego, że oszuści się wycwanili i mają nagrany plik dźwiękowy, w którym można usłyszeć zakończenie rozmowy. Wiele osób nie zwraca na to uwagi i po prostu odkłada telefon myśląc, że połączenie jest zakończone. W rzeczywistości połączenie trwa w najlepsze i nalicza nam opłaty.

Jakie ostatnie oszustwa telefoniczne?

Zgodnie z informacją Centrum Informacji Konsumenckiej opublikowaną w czerwcu 2020 roku, oszustwa na telefon odbywały się z wykorzystaniem numerów z Tokelau, terytorium zależnego Nowej Zelandii. Numer wygląda następująco: +690. Koszt wychodzącego połączenia za minutę to około 7,69 zł brutto. Są jednak przypadki, w których jedna minuta połączenia może kosztować nawet kilkadziesiąt złotych.

Co zrobić w przypadku jeśli zostaniemy oszukani?

W sytuacji, w której damy się nabrać i stracimy pieniądze, należy przede wszystkim złożyć reklamację u operatora. Niestety nie ma pewności, że zostanie ona uznana. W przypadku odmowy Urząd Komunikacji Elektronicznej radzi, by spróbować rozwiązać spór za pośrednictwem postępowania mediacyjnego.

Operatorzy sieci komórkowych w Holandii oraz Fraudehelpsdesk ostrzegają, numery komórkowe, pod które dzwonią oszuści (często mieszkańcy Afryki), są wybierane losowo, połączenia te są wydłużane – np. w słuchawce użytkownikowi symulowany jest sygnał rozłączenia i jeżeli użytkownik nie rozłączy połączenia w aparacie, połączenie trwa nadal, co za tym idzie, operator nalicza dalej niemałe opłaty za to połączenie, a  wszystko obsługują automaty. Naciągacze wykorzystują numery także z takich krajów jak Madagaskar czy Afganistan.

Artykuł „Numer kierunkowy 44”